Olek Stępień - Ebonite Staff International w Polsce podzielił się z nami wrażeniami z gry w Turnieju Martin Cup&Ebonite Open 2012. Oto co nam powiedział:

 

10 października brałem udział w zawodach Martin Cup & Ebonite Open 2012, które zostały rozegrane na kregielni Broadway w Bydgoszczy. Mój cel był jasno postawiony: dać z siebie wszystko. Zapisałem sie na sobotę na godz: 14.00. Ze strony Organizatora Turnieju widać było zaangażowanie, choćby po samych kolejkach na "waking list". Duże zainteresowanie szczególnie wsród amatorów.

Co do warunków na torze nie można mieć zarzutów biorąc pod uwagę, iż są to tory "VIA" które są bardzo miękkie i kula reaguje o wiele mocniej niż na AMF nie porównując nawet do Brunswick-a. Smarowanie nie należało do naprawdę trudnych, mało jednostek oleju i od rynny do 10 klepki sucho. Można było to uznać za higt scorring. Trzeba było dobrze dobrać kule, żeby nie wytrącały energi i były w "rollu". Ponieważ miałem z tym problem i wbrew pozorom nie można było się dużo pomylić, szczególnie przy moim graniu (dużo rev-sow).

Grałem kulą Ebonite Grape Vibe ( słaby lay-out) - myślę, że brakowało mi kuli uretanowej i mówiąc szczerze, brak powtarzalności, która zaowocowała moimi kiepskimi wynikami.

Z każdej porażki muszę wyciągnąć wnioski, co jest pomocne na dalsze turnieje.  Na końcu nie ujmując zaangażowania oraganizatorów jest to świetna promocja bowlingu. Dużo nowych twarzy, których nie widziałem wcześniej. Chciałbym również podziękować Firmie Ebonite, która wspiera mnie, co pozwala mi się dalej rozwijać w bowlingu.

 

Olek Stępień

Ebonite Staff International