Niespodzianką eliminacji jest zajęcie pierwszego miejsca przez Marka i Bożenkę. To zawodnicy o prawdziwym sercu do walki o skromnej postawie. To bardzo cieszy. Jeszcze większą niespodzianką są dalekie miejsca zawodników, którzy często stawiani są jako najlepsi. System który pozwala grać po kilka razy w eliminacjach aby uzyskać lepszy wynik, nie wydaje się sprawiedliwy z duchem sportu. Daje większe szanse zawodnikom posiadającym więcej czasu i pieniędzy na wykupienie gier. Każdy przecież może trenować u siebie a na taki turniej przyjechać i zagrać taką samą liczbę gier jak inni. Niestety niektórzy grają tyle razy ile się da i to nie jest sprawiedliwe w stosunku do tych zawodników, których na to nie stać.

Na Mistrzostwach Świata do których jest to turniej eliminacyjny, nie ma żadnych poprawek czy dogrywania. Czy nie warto organizować kwalifikacje na podobnych zasadach jak przyszłe Mistrzostwa aby poznać wartość zawodników w podobnych warunkach zaczynając od liczby możliwych startów, liczby gier w tych startach – może się warto nad tym zastanowić.

Jeden z punktów został już zmieniony. Punkty do reprezentacji zostaną przyznane na podstawie miejsca po rozegraniu finałów tym razem. Jeszcze nie tak dawno punkty zostawały przyznawane po zajęciu miejsca w eliminacjach a finały nie miały już nic do tego. To dobry kierunek zmian. Mistrzów Świata przecież poznamy po grach finałowych a nie eliminacjach.