SOBOTA - 09.11.2013
Cykl Ebonite Tour
zawitał tym razem do Opola. Nowy obiekt znanych polskich piłkarzy
Kuby Błaszczykowskiego i Jurka Brzęczka przyciągnął na tory kręgielni
Kubatura rzeszę zawodników z całego kraju. Na listach startowych duży
ścisk. Obok debiutantów również zawodnicy, którzy już tradycyjnie pojawiają
się w cyklu ET i uznane, utytułowane nazwiska polskiego bowlingu. Zawodnicy
po raz drugi z rzędu grali na smarowaniu Street Wall. Warunki z nie małą
ilością oleju w środku toru, suchymi bokami i mocno reagującą końcówką
zmuszały zawodników do celnego i płynnego grania oraz odpowiedniego doboru
sprzętu. Nic dziwnego, że najlepsze wyniki osiągnęli zawodnicy z bardzo
dużym doświadczeniem. Mirosław Pająk potrzebował tylko jedną grę na poznanie
wszystkich tajników grania w Kubaturze podczas Ebonite Tour #3. Wszystkie
pozostałe 3 gry znanego pilskiego zawodnika zakończyły się z cyfrą 2 z przodu.
Za Mirkiem w klasyfikacji znaleźli się aktualny Wicemistrz Polski
bydgoszczanin Patryk Preus i Michał Walor z KB Katowice. W Opolu turniej
zaprojektowany został na dwie grupy Open i Amator. W tej drugiej nie po raz
pierwszy w Ebonite Tour znaczącą rolę odegrało nazwisko Ryglowski. Tym
razem młodszy z braci Wojtek zagrał na poziomie, który po sobotnich eliminacjach
dałyby miejsce w ścisłej czołówce grupy Open. Wojtek przyznał, że formuła
Ebonite Tour zachęciła go do powrotu na bowlingowe tory poza rodzinnym
Wrocławiem po niemal dwóch latach przerwy.
NIEDZIELA - 10.11.2013
Nowa kręgielnia,
koszulka Borussii Dortmund Kuby Błaszczykowskiego oraz rozgrywane
również w Opolu bowlingowe Mistrzostwa Polski Par i Trójek – to główne
powody tego, że w eliminacjach trzeciego turnieju z cyklu Ebonite Tour
2013/14 zagrało łącznie 48 zawodników, równo po 24 w grupach Open i Amator.
W pierwszej niedzielnej eliminacji od początku ton nadawała świeżo upieczona
Mistrzyni Polski Par Joanna Merklejn. Na fali sukcesu odniesionego dzień
wcześniej popularna "Lilu" zdobyła 856 punktów (z handicapem), rzucając
w ostatniej 4. grze najwyższy wynik eliminacji, czyli 243 pkt. Asia po
jednej eliminacji nie oddała prowadzenia już do końca w klasyfikacji grupy
Open. W Finale będzie jednak nie mała konkurencja. Na drugim miejscu również
po jedynym podejściu eliminacje zakończył bowiem tegoroczny triumfator
Grand Prix Masters Jacek Kuciński. Po rezygnacji z gry w Finale, czołową
szóstkę w grupie Open uzupełnił m.in. Marek Rybicki z Poznania, który w
parze z Michałem Światalskim wygrał już turniej Ebonite Tour w Toruniu.
Poza tym o puchar, koszulkę Kuby Błaszczykowskiego, kule i oczywiście
sam prestiż powalczy najmłodszy z bowlingowego klanu Olejniczaków - Tomek,
po turnieju w Legnicy po raz drugi z rzędu starszy z braci Ryglowskich
- Piotr oraz jedyny zawodnik, który przebił się do finału, grając
kulą typu houseball, czyli Zygmunt Kokurowski. Równie ciekawie zapowiada
się rywalizacja w grupie Amator. Prowadzi jeden z najmłodszych uczestników
turnieju Alexander Langner z Koszalina. Intensywne treningi Alexa
przynoszą wyraźne efekty. Z drugiego miejsca atakować będzie Andrzej Walczak,
debiutujący w Ebonite Tour. Prowadzący po sobotnich eliminacjach Wojtek
Ryglowski przesunął się na miejsce trzecie. Wojtek na plecach będzie miał
leszczyńską grupę pościgową. "Tolo" Kantecki słusznie uznał po dwóch niedzielnych
eliminacjach, że najlepszym rozwiązaniem będzie gra houseballem.
Kolejne miejsca zajęli Przemek Nowak i Tomek Malak - odpowiednio
triumfator Ebonite Tour #2 Legnica oraz finalista tego turnieju.
RELACJA
FINAŁ 11.11.2013
Popularny
"Black", czyli łodzianin Jacek Kuciński najlepszy w Kubaturze. Finał
przebiegał pod dyktando dwójki najlepszych zawodników z eliminacji. Do połowy
finałowej rozgrywki najlepsza była Joanna Merklejn. Trzecia gra Jacka Kucińskiego
okazał się jednak decydująca. "Black" zapewnił sobie w niej nagrodę
specjalną turnieju, czyli koszulkę wybitnego polskiego piłkarza i współwłaściciela
obiektu w Opolu Kuby Błaszczykowskiego, a także prowadzenie którego nie oddał
także po ostatniej grze. Za czołową dwójką cały czas w kontakcie
był Marek Rybicki z Poznania. Druga połowa finałowej stawki już z większą
stratą w kolejności Piotr Ryglowski, Tomek Olejniczak (za późna decyzja
o grze kulą Ebonite Cyclon) i Zygmunt Kokurowski. W grupie Amator nie
zawiódł najmłodszy uczestnik Finału Alex Langner z Koszalina. Po pierwszej
grze Alex poczuł na plecach oddech drugiego Andrzeja Walczaka, ale wytrzymał
napór przy asyście swojego trenera Krzysztofa Olesińskiego oraz rodziców.
Na trzecim miejscu zawody zakończył Antoni Kantecki. Dla leszczynianina
był to największy sukces w skromnej bowlingowej karierze. "Tolo"
wyprzedził swoich leszczyńskich kolegów Tomka Malaka i zwycięzce poprzedniego
turnieju cyklu Ebonite Tour w Legnicy Przemka Nowaka. Przemek w nocy
poprzedzającej Finał przeżył prawdziwą drogę przez mękę ze względu na wirus
grypy żołądkowej. W ostatniej chwili podjął decyzję o grze w Finale, który
jak sam stwierdził, pomogła mu przeżyć zjedzona w trakcie czekolada. Z nagrodą
pocieszenia z Opola wrócił do Wrocławia szósty w kategorii Amator Wojtek
Ryglowski.