8 maja 2014 - czwartek
Duet
TIK TIK Joanna Merklejn – Krzysztof Kruk najlepszy po czwartkowych
eliminacjach. Widać, ze sportowe znajomości z poprzednich turniejów par z cyklu
Ebonite Tour 2013/14 nie więdną szybko. Aktualna Indywidualna Mistrzyni Polski
i zawodnik z Katowic już wcześniej w Grudziądzu również widnieli na listach
startowych. W przeciwieństwie do tamtego turnieju Krzysztof jest na razie
„prowadzącym” tę parę. Średnia ponad 200 pkt. na grę została bez handicapu
przekroczona właśnie tylko przez śląskiego bowlingowca. W Klasyfikacji
Indywidualnej do Turnieju Masters Krzysztofa Kruka wyprzedza jedynie Lucyna
Charęzińska. Za plecami TIK TIK-ów znaleźli się dwukrotni triumfatorzy parowych
turniejów Ebonite Touru, czyli „Drużyna Romana” Michał Świtalski – Marek
Rybicki. Tym razem duet ten występuje w roli gospodarzy. To dopiero jednak
początek turniejowych zmagań, a smarowanie WTBA Los Angeles może być uznawane
za najtrudniejsze w obecnym cyklu. Na 36 stopach toru maszyna smarująca wylewa
solidną dawkę oleju. Końcowa część toru zupełnie inaczej wpływa na kulę podczas
pierwszej i czwartej gry, kiedy te już część oleju przeniosą z przedniej na
tylną część toru. Nie bez znaczenia w takich warunkach jest również styl grania
innych zawodników. Rozszyfrowanie wszystkich czynników wpływających na dobry
wynik nie będzie łatwe, tym większą satysfakcję powinien przynieść triumf w
turnieju. W czwartek zdecydowanie lepiej rozwiązywanie zagadek torowych
wychodziło zawodnikom podczas pierwszej tury eliminacyjnej. Z trzech duetów,
które wystąpiły w niezmienionym zestawieniu, żaden nie poprawił swojego wyniku.
Ponieważ 6-osobowa ekipa pilska postanowiła mocno się przemieszać na drugi
skład eliminacyjny, turniej w Klasyfikacji Generalnej gości w sumie 9
sklasyfikowanych par. W czwartek oprócz pilan, gospodarzy i liderów
Klasyfikacji Generalnej swoją grę trzecim miejscem zaznaczyli również
leszczynianie Tomek Malak i aktualny lider Indywidualnej Klasyfikacji Ebonite
Tour Masters Open Przemek Nowak.
9 maja 2014 - piątek
Piątek
nie przyniósl rewolucyjnych zmian w Klasyfikacji generalnej turnieju. Do
finałowej szóstki wdarła się w zasadzie jedynie para „Kopakabana” Zygmunt
Kokurowski – Mirosław Pająk. Śląsko-wielkopolski duet nazwany przez innych
zawodników „Juniorzy” zajmuje po dwóch piątkowych składach eliminacyjnych
trzecie miejsce. Zygmunt przy okazji nie ukrywał wyraźniej radości z faktu, że
w Klasyfikacji Indywidualnej Masters Housball o 2 pkt. wyprzedził Marka
Charęzińskiego. W czołowej szóstce par znalazł się również „TORGRU”. Joanna
Merklejn oraz Maciej Cichoracki raczej w Finale nie wystąpią, ponieważ
popularna „Lilu” jest już w składzie TIK TIKów prowadzącym w turnieju. Tym
samym wchodząca do Finału jest obecnie siódma para „Smerfetek” Lucyna
Charęzińska – Katarzyna Zdebik. Po obserwacji gry innych uczestniczących w
piątek par, można przypuszczać, że ostatniego słowa nie powiedzieli jeszcze „X
Mastersi” Andrzej Albert i Dawid Trzcieliński. Poznaniacy podczas drugiego
swojego eliminacyjnego składu poprawili wcześniejszy wynik i z wyraźnym
przekonaniem poprawy wyników w sobotę opuszczali kręgielnię MK Bowling. W tej
chwili „X Mastersi” zajmują 9. miejsce. Na 10. pozycji jest również ekipa,
która może się poprawić. Reprezentant Polski Juniorów Alexander Langner i
Łukasz Rudewicz zagrali tylko raz i na pewno nie pokazali jeszcze pełni swoich
możliwości.
10 maja 2014 - sobota
Dwukrotnie
wygrywali już turnieje par w cyklu Ebonite Tour. Prowadzą po eliminacjach w
Poznaniu. "Drużyna Romana" Michał Świtalski - Marek Rybicki na
prowadzeniu przed Finałem. Podobnie jak w poprzednim turnieju cyklu w
Zgorzelcu, ostatni skład eliminacyjny przyniósł emocje i kilka zmian w
Klasyfikacji Generalnej. Na torach kręgielni MK Bowling ponownie pojawiła się „Drużyna
Romana”. Gospodarze nie do końca zadowoleni byli ze swojego dotychczasowego
drugiego miejsca. W ostatnim eliminacyjnym składzie Michał i Marek postawili
sobie jeden cel, czyli awans na fotel liderów Klasyfikacji Generalnej. Cel
udało się osiągnąć, głównie dzięki równej i dobrej gry obu zawodników.
Wcześniej do finałowej szóstki awans wywalczył leszczyński „Fanatic Team”.
Antoni Kantecki i Przemysław Nowak zaliczają w tym sezonie kolejny turniej z
cyklu Ebonite Tour i trzeba przyznać, że będzie to kolejny turniej udany,
dlatego że po raz kolejny leszczynianie znaleźli się w Finale. Dodatkowo obaj
zawodnicy w Poznaniu zapewnili sobie pierwsze miejsce w Indywidualnej
Klasyfikacji Masters Open i Houseball. Przemek Nowak miał już w zasadzie Finał
poznańskiego turnieju zapewniony za eliminację z Tomkiem Malakiem. Po lepszym
wyniku zaliczonym z „Tolem”, skład Przemek Nowak – Tomek Malak wypadł z Finału.
Podobnie, jak „Kopakabana” Zygmunta Kukurowskiego i Mirka Pająka. Tu powód był
podobny, po tym jak popularny „Zyga” zagrał wyższy wynik z gospodarzem
kręgielni Kamilem Winiarskim pod nazwą „Tigers”. Ponieważ duet „Weterani” Marek
Charęziński – Witold Pankau zrezygnował z udziału w Finale ze względu na
niedzielne ważne obowiązki rodzinne, w decydującej rozgrywce znaleźli się
również „Wrocław Team” Krzysztof Niedziela – Bartłomiej Cywiński i „Hulang”
Janusz Hulecki – Aleksander Langner. Zwłaszcza tych ostatnich informacja o grze
w Finale ucieszyła wyjątkowo, po tym jak „Weterani” poinformowali telefonicznie
o swojej rezygnacji. W sobotę o awans do Finału walczyły również duety
„Strikers Kalisz” Grzegorz Gaweł – Krzysztof Tomaszewski (triumfatorzy turnieju
par w Grudziądzu), „Zielona Góra” Marcin Oszczyk – Grzegorz Sztkowski, toruńska
„Ana” Anita Żakowska – Leszek Leskiewicz, suwalskie „Kubusie” Janusz Hulecki –
Agnieszka Hulecka, szczeciński „Para Bowling” Grzegorz Zengota – Krzysztof
Abramowicz oraz poznański „X Masters” Andrzej Albert – Dawid Trzcieliński. „X
Mastersom” zabrakło do Finału najmniej z wymienionych, bo zaledwie 34-punktów.
W niedzielę zagra 6 najlepszych par turnieju. Wyniki z eliminacji będą sumowane
z dorobkiem punktowym zebranym w czterech finałowych grach.
11 maja 2014 - niedziela finały
Faworyci
nie zawiedli! Mimo chwilowych problemów na początku finałowej rozgrywki,
„Drużyna Romana” Marek Rybicki – Michał Świtalski obroniła swoją przewagę z
eliminacji i w rezultacie zwyciężyła w turnieju z wyraźną przewagą 81 pkt. nad
drugim duetem TIK TIKów Joanna Merklejn – Krzysztof Kruk. Walczący nie tylko z
rywalami, ale także z bólem zęba Michał Świtalski okazał się ze średnią 211
pkt. zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Finału. Triumfatorzy w zasadzie
problemy mieli tylko na samym początku pierwszej gry. Początkowe ramki tej
partii mogły sugerować, że szykuje się rewolucja w Klasyfikacji Generalnej. Nic
z tego. Michał jeszcze w tej grze wykręcił 229 pkt. Drugie w turnieju„TIK TIKi”
stawiały jednak wysoko poprzeczkę. Po dwóch grach Joanna i Krzysztof mieli
odrobione ponad 30 pkt. z 62 pkt. straty po eliminacjach. Los chciał, że
wówczas oba duety spotkały się po przejściu na tej samej parze torów. W efekcie
podczas trzeciej i czwartej partii finałowej rozgrywki każdy strike któregoś z
czwórki zawodników podkreślany był przez głośny okrzyk radości partnera z pary.
W kotle emocji obie prowadzące pary zagrały bardzo podobną trzecią partię
„Drużyna Romana” 363 pkt, „TIK TIK” 353 pkt. O wszystkim miała rozstrzygnąć
ostatnia czwarta gra. Marek i Michał rozpoczęli ją jednak bardzo dobrze i mimo
ambitnej postawy konkurentów jeszcze powiększyli swoją dotychczasową przewagę,
pewnie zwyciężając w turnieju. Za plecami dwóch najlepszych par również toczyła
się zacięta rywalizacja. Tu warto podkreślić, że najlepszym duetem wyłącznie w
Finale był „Hulang” Janusz Hulecki – Aleksander Langner. Janusz grał, jak
natchniony po nawiercie nowej kuli Storm IQ, a Alex wyraźnie wyciągnął wnioski
po ostatniej sobotniej eliminacji. Dorobek obu zawodników w Finale to 1558
pkt., czyli 194 pkt. średnia zawodnika na grę. Pozwoliło to na awans z szóstego
na czwarte miejsce w turnieju. Do podium zabrakło tylko 12 punktów. Przed
natarciem „Hulang'a” obroniły się „Tigers”. Trzeba przyznać jednak, że
„Tygrysy” Kamil Winiarski i Zygmunt Kokurowski zagrali również wyraźnie lepiej
niż w eliminacjach. Co ciekawe „Tigers” stworzyli idealną parę. Obaj w Finale
zagrali identyczny wynik indywidualny, czyli 749 pkt. i nie był to tego dnia
jedyny taki przypadek. Podobnie zagrała szósta para turnieju „Wrocław Team”
Krzysztof Niedziela – Bartłomiej Cywiński. Na piątym miejscu zawody zakończył
„Fanatic Team” Antoni Kantecki i Przemek Nowak. Tu także strata do podium nie
była znaczna, dokładnie 52 pkt.
Finaliści Turnieju Ebonite Tour #10 w Poznaniu w dniach 8-11 maja 2014 roku.