20 października 2015 - wtorek
Marcin
Zajkowski i Krzysztof Paszyński najlepsi po pierwszym dniu eliminacji turnieju
w Łukowie. Druga edycja Poland Bowling Tour (następca Ebonite Bowling Tour) rozpoczęła
sezon 2015/16 w 4-torowej kręgielni Klubu DECYBEL. Otwarcie turnieju
zdominowali reprezentanci stolicy, wśród nich Felinda Grzybowska, która za
miesiąc reprezentować będzie Polskę podczas Pucharu Świata Qubica AMF w Las
Vegas. „Linda” pojawiła się w roli rezerwowej, ponieważ grający z nią w parze
Dominik Stępniewski pierwotnie miał zamiar zagrać w turnieju z inną osobą. Nie
da się ukryć, że smarowanie nie ma zbyt wielu tajemnic i jeśli w ogóle jest to
konieczne już druga eliminacja zdecydowanie pozwala poprawić wynik. Właśnie w
drugim składzie progres o 110 punktów zaliczył duet Zajkowski-Paszyński. W tym
przypadku do wcześniejszej bardzo skutecznej gry Marcina, czyli wciąż jedynego
zawodnika, który w cyklu PBT rzucił Perfect Game (Siedlce 2015), w drugim
składzie dopasował się Krzysztof. Już pierwsza gra i łączny wynik obu
zawodników 475 punktów dał sporą zaliczkę i komfort psychiczny na resztę
rywalizacji. Ostatecznie suma w drugim składzie 1659 pkt. daje w tej chwili
przewagę 79 punktów nad drugim duetem. Wiceliderami są Grzegorz Cichowlas i
Felinda, którzy po dwóch rozegranych eliminacjach z innymi partnerami, wciąż
czuli niedosyt. Decyzja o rozegraniu trzeciej już tego dnia serii 4 gier i
połączenia sił okazał się trafna. Oboje znaleźli się w tym zestawieniu wyżej w
Klasyfikacji Generalnej. Awans do Finału z eliminacji wtorkowych i środowych
wywalczą 3 najlepsze duety. Tym trzecim jest w tej chwili para łukowian Antoni
Orłowski – Michał Rek. Antoni znalazł się w gronie czterech zawodników, którzy
w Klasyfikacji Indywidualnej mogli się pochwalić średnią 200+ punktów. Przewodzi
w niej Felinda z wynikiem 893 punkty, wykręconym w drugim składzie
eliminacyjnym.
21 października 2015 - środa
Daniel
Głuchowski i Arek Dłużniewski z Siedlec najlepsi podczas środowych eliminacji
turnieju. To trzecia para, która znalazła się w Finale. Na dwóch czołowych
miejscach w Klasyfikacji Generalnej nie zaszły żadne zmiany. Czwarta finałowa
para wyłoniona zostanie w czwartkowej (godz. 16.30) eliminacji "ostatniej
szansy”. Tak, jak wtorek należał do reprezentantów stolicy, tak środa
zdominowana została przez zawodników z Siedlec i Borowia. W sumie 7-osobowy
zespół szukał optymalnego zestawienia zmieniając składy par na poszczególne tury
eliminacyjne. Jednak najlepiej zaprezentowali się ci, którzy zagrali dwukrotnie
bez zmian. Daniel Głuchowski i Arek Dłużniewski zagrali niemal dwa identyczne
składy. W drugim poprawa nastąpiła o zaledwie 20 punktów, chociaż już poprzedni
rezultat dawał awans do Finału. Trzy czołowe duety, zdobyły wyraźną przewagę nad resztą stawki i
zasłużenie w nim zagrają. Generalnie PBT #1 Łuków był dla większości
miejscowych zawodników generalnym sprawdzianem formy przed debiutem w
Drużynowych Mistrzostwach Polski. Drużyny z Łukowa, Borowia i Siedlec
wystąpią w tych rozgrywkach po raz
pierwszy w historii.
22 października 2015 - czwartek
Czwartkowe
zmagania rozpoczęły dwa duety w składzie nr 8, czyli eliminacji „ostatniej
szansy”. Łukasz Osiak i Antoni Orłowski zdobyli kilkunastopunktową przewagę nad
Januszem Grudą i Łukaszem Gajowniczkiem. Jednak w dwóch kolejnych grach
zdecydowanie lepsi byli ci drudzy. Przed ostatnią partią eliminacji Gruda i
Gajowniczek mieli aż 85 punktów przewagi nad rywalami. Niewątpliwie to już duża
przewaga do odrobienia w jednej grze, nawet dla pary. Jednak Osiak i Orłowski
rozpoczęli czwartą partię z dużą determinacją i skupieniem nad każdym rzutem.
Pogoń wzmogła jeszcze stres u rywali, którzy popełnili kilka prostych błędów.
Sytuacja w ostatniej 10. ramce była godna najlepszego bowlingowego scenariusza.
Łukasz Osiak musiał zaliczyć 2 striki, aby minąć rywali. W pierwszym rzucie był
strike i okrzyk radości Antoniego. Po drugim rzucie spadło 9 kręgli, a „8-ka”
chwiała się aż do momentu podniesienia przez maszynę. Ostatecznie jednym (!)
punktem Janusz Gruda z Siedlec i Łukasz Gajowniczek z Borowia zameldowali się jako
czwarta para w Finale.
FINAŁY:
Ten
rozpoczął się od spodziewanych zwycięstw dwóch najlepszych par eliminacji,
chociaż Linda Grzybowska dopiero w
przedostatnim rzucie i trzecim striku z rzędu dała swojej parze zwycięstwo nad siedlczanami Arkiem
Dłużniewskim i Danielem Głuchowskim. Ci jednak zrewanżowali się w pojedynku z
Marcinem Zajkowskim i Krzysztofem Paszyńskim. M.in. dzięki temu oraz świetnej
partii przeciwko „kwalifikantom” Gruda-Gajowniczek, duet Grzybowska-Cichowlas
po dwóch finałowych grach zyskał aż 105 punktów przewagi nad parą
Zajkowski-Paszyński. Dwie najlepsze pary eliminacji spotkały się w ostatniej
finałowej grze. Na drugie miejsce zachowali też szanse Dłużniewski i
Głuchowski. Przed ostatnią grą ich strata do Zajkowskiego i Paszyńskiego wynosiła
„tylko i aż” 68 punktów. Przy założeniu, że za zwycięstwo w pojedynku pary
otrzymywały 30 punktów, straty te wydawały się jeszcze do odrobienia.
Siedlczanie wygrali trzecią derbową grę z Grudą i Gajowniczkiem, jednak
wynikiem zbyt niskim na odrobienie strat. Turniej w Łukowie, dzięki bardzo
dobrej dyspozycji w Finale i wygraniu wszystkich trzech finałowych pojedynków,
zasłużenie wygrali Felinda Grzybowska i Grzegorz Cichowlas.
Finaliści turnieju Poland Bowling Tour #1 w Łukowie 2015