17 listopada 2015 - wtorek
Adrian Schramka i Damian Wąsowicz na czele Klasyfikacji Generalnej po pierwszym dniu turnieju Poland Bowling Tour #2 Słupsk. Niemal dokładnie po roku cykl PBT zawitał ponownie w 12-torowej kręgielni MK Bowling w Centrum Handlowym Jantar. Drugi duet Alex Langner i Tomasz Pick zdobył dokładnie taką samą ilość punktów, co liderzy. O wyższym miejscu Schramki i Wąsowicza zadecydowała niższa Kalkulowana Średnia Pary. Niższa średnia prowadzących słupczan – w przeciwieństwie do rywali z Koszalina – to efekt z pewnością mniejszego doświadczenia, m.in. debiutu Damiana w oficjalnych zawodach. Debiut ten można uznać za jak najbardziej udany, ponieważ Wąsowicz w drugiej partii wykręcił swój rekord jednej gry, czyli 244 punkty. Jak się później okazało, 762 punkty zdobyte przez Damiana w całym drugim składzie, to także jego rekord z 4 gier. Wsparcie kolegi z pary, czyli m.in. ubiegłorocznego finalisty turnieju z cyklu PBT w Słupsku było bardzo potrzebne, a sam Adrian również nie mógł narzekać na smarowanie POLISH CUP 2011, na którym wykręcił 797 punktów. To drugi do tej pory indywidualny wynik turnieju. Lepszy jest tylko Alex Langner, który jako jedyny przekroczył barierę 800 punktów. W duecie z Tomkiem Pickiem Alex do ostatnich rzutów wspomnianego drugiego składu walczył o dogonienie liderów ze Słupska. Po serii strików w końcówce 4. gry i wyniku 206 punktów Alexa, prowadzący Schramka i Wąsowicz z zaciekawieniem oczekiwali ostatnich rzutów Tomka Picka. Do objęcia prowadzenia potrzebne były 2 striki. Był jeden, jednak Tomek powalczył o dobicie kręgla nr 10, który dawał (pierwszy w historii PBT) remis w eliminacjach dwóch czołowych par. Czołowej dwójce drepcze po piętach doświadczony duet Janusz Hulecki i Jerzy Żurawik. 31 punktów straty to wynik zupełnie realny do odrobienia w przypadku ewentualnego awansu do Finału. Tym bardziej, że zrezygnowany już nieco w połowie trzeciego tego dnia rozgrywanego składu Jurek Żurawik nagle – doznał olśnienia. Zmiana kuli i inna linia gry zaowocowały średnią 245 punktów z dwóch ostatnich gier (z w sumie 12-tu) rozegranych tego dnia przez tego zawodnika.
Pozostałe duety złożone głównie przez zawodników ze Słupska mają wyraźną stratę do czołowej trójki i ich miejsce w czołowej piątce, która zapewni sobie awans z wtorkowych i środowych eliminacji stoi w tej chwili pod dużym znakiem zapytania.
18 listopada 2015 - środa
Agnieszka Hulecka i Grzegorz Szwarc wykręcili najwyższy (1490 pkt.) wynik podczas drugiego dnia eliminacji turnieju. Czołowa trójka duetów w Klasyfikacji Generalnej nie uległa jednak zmianie. Do finałowej piątki wskoczył też duet Adam Chwastowski i Tomasz Juraszek. Najlepsza środowa para złożona została po długich namowach Agnieszki, której ostatecznie udało się skłonić Grzegorza do występu w turnieju. Duet, który tworzy m.in. zarząd miejscowego klubu MK Bowling Słupsk (Grzegorz Szwarc – prezes, Agnieszka Hulecka - sekretarz), wystąpił z założeniem osiągnięcia w każdej grze poziomu 170 punktów. Wgląd w Klasyfikację Generalną turnieju dawał wówczas z takim założeniem pewny awans do Finału. Para Hulecka – Szwarc dopingowana przez kolejnego członka zarządu MK Bowling Słupsk Janusza Huleckiego (wiceprezes) zagrała ostatecznie wynik przekraczający zdecydowanie średnią 170 pkt. na zawodnika i przed Finałem do dwóch prowadzących duetów traci „tylko i aż” 69 punktów. Biorąc pod uwagę, że w Finale pary zagrają systemem pojedynków „każdy z każdym”, a za wygranie pojedynku otrzymywać będą 30 dodatkowych punktów do sumy, strata ta wcale nie jest duża. Podobnie ma się sytuacja w przypadku ostatniego duetu, zakwalifikowanego do Finału po środowych eliminacjach. Na piątym miejscu znaleźli się Adam Chwastowski i Tomasz Juraszek, którzy – co warto zauważyć – na smarowaniu Polish Cup 2011 grali z rundy na rundę coraz lepiej. Strata do liderów w ich przypadku to 90 punktów.
Ostatni duet, który zagra w Finale wyłoniony zostanie w czwartek podczas „składu ostatniej szansy”. Tradycyjnie już tylko najlepsza para – wśród tych, które jeszcze nie znalazły się w Finale - uzyska awans.
19 listopada 2015 - czwartek
Trzy duety przystąpiły do ostatniej eliminacji turnieju. O wejście do Finału walczyły jednak tylko dwie. Słupczanie Grzegorz Malitka i Tytus Strąk oraz koszalińska para Aleksander Rehlis i Michał Sławski. Dlatego ostatniego występ w PBT #2 Słupsk to debiut w oficjalnym turnieju bowlingowym. W składzie nr 8 zagrali też Janusz Hulecki i Jerzy Żurawik. „Pomorzanie” mieli już wprawdzie zagwarantowany udział w Finale z 3. miejsca w eliminacjach, uznali jednak, że występ w „składzie ostatniej szansy” będzie bardzo dobrą rozgrzewką przed finałową rozgrywką, w której być może nadarzy się szansa do poprawienia wyniku. Z wysokiego „C” rozpoczęli granie Sławski i Rehlis. Olek podniósł ciśnienie rywalom już w pierwszej grze, w której wykręcił 277 punktów. Rywale odpowiedzieli w drugiej partii. Będący cały czas w kontakcie wzrokowym z Rehlisem Grzegorz Malitka zaliczył partię 254 punkty. Tym samym Grzegorz pobił o jeden punkt swoją „życiówkę”. W tym momencie w duecie ze Strąkiem mieli do odrobienia tylko 38 punktów. Jeszcze w trzeciej grze udało się odrobić 9 punktów, jednak w ostatniej partii koszalinianie wcisnęli „6 bieg” i pewnie (różnicą 80 punktów) uzyskali awans do Finału.
Finał w PBT to w obecnym sezonie pojedynki par systemem „każdy z każdym”. Dodatkowe 30 punktów za zwycięstwo w pierwszej serii zgarnęli faworyci, czyli dwa prowadzące po eliminacjach duety oraz cały czas będący na wcześniejszej adrenalinie Rehlis i Sławski. Zwycięski marsz koszalinian powstrzymany został dopiero w drugiej serii przez wówczas ostatni w Klasyfikacji duet Tomasz Juraszek – Adam Chwastowski. Mimo porażki, prowadzenie objęła za to inna koszalińska para Alex Langner – Tomasz Pick. Na trzy rundy przed końcem rywalizacja wszystkich par wyglądała jednak na niezwykle interesującą, ponieważ ostatni duet miał tylko 100 punktów straty do pierwszego. Langner i i Pick odskoczyli jednak stawce w trzeciej serii pojedynków. Łączna zdobycz 389 punktów + dodatkowych 30 punktów za zwycięstwo sprawiła, że reszta stawki miała już wyraźnie ponad 100 punktów straty do liderów. Szanse na „pudło” pozostały jednak w zasięgu wszystkich pozostałych duetów. Czwarta seria tylko podkręciła dawkę adrenaliny. Alex i Tomasz po zwycięstwie nad koszalińskimi kolegami Rehlisem i Sławskim w praktyce mogli czuć się już zwycięzcami. Za to cztery pozostałe pary „zacieśniły się” w walce o drugie miejsce. Zajmujący tę pozycję Rehlis i Sławski mieli zaledwie 48 punktów przewagi nad 5. miejscem zajmowanym przez Agnieszkę Hulecką i Grzegorza Szwarca. „W kotle” znajdowali się też Adrian Schramka i Damian Wąsowicz oraz Jerzy Żurawik i Janusz Hulecki. Ostatecznie na czele znalazły się dwa koszalińskie duety, a trzecie miejsce przypadło Żurawikowi i Huleckiemu.
Finaliści Turnieju Poland Bowling Tour #2 - Słupsk 19 listopada 2015 roku.