Idea cyklu Poland Bowling
Tour w najlepszym wydaniu. Duet, w którym jeden z graczy ma na
koncie liczne sukcesy w imprezach rangi Mistrzostw Polski, a drugi
nie wygrał jeszcze żadnego turnieju, okazał się najlepszy w
Poznaniu. W PBT#2 Poznań 2021 zwyciężyli Adam Martin i Jerzy
Żurawik.
-
Jak to jest wygrać
turniej po 16 miesiącach
pandemicznego czasu? Gdzie bowling był bardzo ograniczony w
swojej dostępności?
-
Adam:
Czuję się jak Hubert Hurkacz po wygraniu
meczu z Rogerem Federerem
w Wimbledonie. Jestem
bardzo
zadowolony
ze zwycięstwa
po tak
długim czasie w zasadzie
bez treningu. Dziękuję
Jurkowi za zaproszenie, bo dzięki niemu zagrałem,
mogę się cieszyć z tytułu MVP Turnieju i teraz czuję,
że jeszcze mogę walczyć w każdych warunkach z młodszymi
zawodnikami. Powraca
to uczucie, że chce się na
pewno ciągle grać w bowling. A tak
generalnie, to fajnie, że po
takiej przerwie ludzie mogli się w
ogóle znowu
spotkać.
-
Jurek: Ja
to muszę otwarcie
powiedzieć, że wygrałem
w ogóle po raz pierwszy jakikolwiek turniej. Bardzo się cieszę, że
Adam przyjął moje zaproszenie. Już nie mogłem się wiosną
doczekać, aż
kręgielnie zostaną oficjalnie otwarte i zaczną się turnieje PBT.
Czekałem i otwierałem stronę turniejową na bieżąco
i po ogłoszeniu turnieju w Poznaniu pomyślałem od razu o Adamie.
Powtórzę wygrałem pierwszy turniej w życiu i jestem bardzo
szczęśliwy z tego powodu.
-
Warunki na torze były wymagające. Jak to
oceniacie?
-
Adam:
Tym
razem smarowanie wymagało zachowania kilku elementów technicznego
grania przy użyciu na pewno nie najsilniejszych, czy agresywnych
kul.
Musimy
sobie powiedzieć, że
ten cykl jest organizowany przed wszystkim dla graczy
początkujących, dla
osób
zafascynowanych bowlingiem. Dzięki temu ta dyscyplina ma szansę się
rozwinąć. Nie
ukrywam, ja
jako osoba znająca się na warunkach torowych i smarowaniach,
uważam, że nawet zawsze powinno być wymagające dla zawodników
doświadczonych.
Podam taki przykład. Widziałem w finale uśmiechnięte twarze
grającego obok nas małżeństwa. Powiedzmy sobie szczerze,
grającego w bowling amatorsko bez rotowania kuli. Widać, że ta
para była zafascynowana sytuacją, że może wystąpić w finale
obok zawodników, którzy grają w bowling sportowo i teoretycznie są
faworytami do zwycięstwa. Powiem jeszcze tak. Osobiście
zapraszam wszystkie gwiazdy polskiego bowlingu, żeby chociaż raz
zagrały w cyklu PBT z początkującym graczem, dla którego to
będzie nobilitacja, żeby rywalizować w turnieju obok kogoś
ogranego i doświadczonego. W Poznaniu takich przykładów mieliśmy
kilka.
-
Jurek: Ja
powiem
tak, regulamin PBT jest tak zbudowany, że jest dostępny praktycznie
dla wszystkich. Teraz jeśli dodamy do tego wymagające smarowanie to
wychodzi na to, że każdy z każdym może zagrać na tym samym
poziomie. Powiem po sobie.. Jeśli patrzysz na nazwiska, które
teoretycznie z góry będą należeć do faworytów turnieju, to może
to
trochę zniechęcać
do przyjazdu na taki turniej. Za
to na miejscu
grając już na takim
właśnie smarowaniu można się przekonać, że w Poland Bowling
Tour, gdzie gra się w parach, może się naprawdę wszystko zdarzyć.
To nie pierwszy raz, kiedy końcowe wyniki mogą trochę zaskakiwać. Warto też zwrócić uwagę na to, że w tym turnieju, a nawet w Finale zagrało kilka osób, które po raz pierwszy pojawiły się w oficjalnym ogólnopolskim turnieju.
-
To na koniec, jak kondycja po przerwie, przy takiej ilości gier
łącznie z Finałem?
-
Adam:
Żeby
nie Jurek, to bym musiał więcej grać, Ale Jurek zapewnił
tak fajną atmosferę, że nie zastanawiałem się nad zmęczeniem.
-
Jurek:
Nie
jest źle, jak na taką przerwę.
Dla
mnie tak fajna atmosfera i rywalizacja, że codziennie
mógłbym grać minimum
po
dwa składy
przy tej ilości gier i nie będę
miał problemu
z kondycją.
JERZY ŻURAWIK i ADAM MARTIN ZWYCIĘZCY PBT#2 POZNAŃ 2021