To głównie dzięki niemu bowling w Zgorzelcu ma coraz więcej zwolenników. Miejscowa liga rozrosła się w ciągu trzech lat z 4 do 11 drużyn. W turnieju Ebonite Tour #5 nie był jednak gościnny, wygrał z dużą przewagą. Triumfatorem zawodów w Zgorzelcu został Piotr Krawczyk:

Piotrek przedstaw się czytelnikom infobowling.pl, nie wszyscy wiedzą, że jesteś kolejną osobą w bowlingu, która wcześniej grała w kręgle klasyczne..

Tak zgadza się, moja przygoda z "klasykiem" zaczęła się w 1989 roku w TKKF Sokół Brzesko. Miło wspominam występy mojej drużyny w rozgrywkach I ligi, która następnie wywalczyła awans do ekstraklasy. W najwyższej klasie rozgrywkowej nie dane mi było już występować ze względu na zmianę miejsca zamieszkania, ale indywidulanie udało mi się w tamtym czasie zdobyć w 1997 Wicemistrzostwo Polski Par, a rok później Puchar Polski. Tak się złożyło, że w nagrodę za wywalczenie Pucharu dostałem powołanie do reprezentacji Polski na towarzyski mecz ze Słowacją i wtedy właściwie zakończyła się moja przygoda z kręglami klasycznymi.

No to, w jaki sposób i gdzie rozpoczęła się przygoda z bowlingiem?

W Atomic Center w Krakowie. To był 2001 rok. Długo grałem kulami houseballowymi, a na poważniejsze granie musiałem poczekać aż 10 lat. Od 2010 roku mieszkam i pracuję w Zgorzelcu. Łatwiejszy dostęp do profesjonalnego sprzętu zachęcił mnie do zainwestowania w tę dyscyplinę sportu.

Nie da ukryć, że w zgorzeleckim Fantasy Parku jesteś człowiekiem-orkiestrą...

Tak zgadza się, prowadzę ligę bowlingową, w której mam 11 czteroosobowych drużyn. Zarażam w ten sposób inne osoby pasją do bowlingu, doradzam im w wyborze profesjonalnych kul, ale oczywiście sam też uczę się cały czas. Zawodowo w kręgielni jestem pracownikiem technicznym i w ten sposób łączę pracę z pasją.

Czy Ebonite Tour #5 był pierwszym tego typu turniejem w Zgorzelcu?

Tak, poza naszą ligą na pewno tak. Widać, że w Zgorzelcu i okolicach jest coraz więcej zawodników, którzy chcieliby traktować bowling bardzo poważnie. Będę się starał im pomóc w umacnianiu tego zainteresowania. Myślę, że nasz potencjał w Zgorzelcu będzie rósł.

Przed Finałem miałeś ponad 20 punktów straty do lidera. Czy pozycja goniącego była dla Ciebie komfortowa i kiedy poczułeś, że wygrałeś już ten turniej?

Stratę udało sie odrobić z nawiązką już w pierwszej finałowej grze. Do piątej ramki czwartej gry nie czułem jednak pewności wygranej. Potem zrozumiałem, że ponad 100-punktowej przewagi już nie stracę.

Jaka kula wygrała turniej i co sądzisz o tej którą wybrałeś jako nagrodę?

Grałem moją ulubioną kulą, czyli Storm Anarchy. Omen Columbii 300 myślę, że będzie kulą bardzo wszechstronną, która uzupełni mój arsenał i pozwoli na bardzo dobre wyniki na wielu smarowaniach.

Jak Ci się udaję udobruchać rodzinę, skoro tak dużo czasu poświęcasz bowlingowi?

Wiadomo, że tak jak w większości innych zawodników jest to ciężki kawałek chleba, ha, ha.. Ale jakoś na razie daję radę. Moja dziewczyna stara się to rozumieć.

Gdzie będzie można jeszcze zobaczyć Piotrka Krawczyka w akcji?