Storm Cup i Ebonite Tour#9
Zgorzelec mają tego samego zwycięzcę. Drugi raz z rzędu w ciągu miesiąca w
oficjalnym ogólnopolskim turnieju triumfował Kazimierz Słowiński ze Stargardu Szczecińskiego:
Czy mi się wydaje, czy wygrana
miesiąc temu u Ciebie w Stargardzie Szczecińskim, jakoś Cię zbudowała, albo
zachęciła do grania w Polsce?
Na pewno po wygraniu Storm Cup
poczułem sporą dozę motywacji i wiary w to, że można coś ugrać. Decydującym
bodźcem do przyjazdu do Zgorzelca był jednak kolega Krzysiek Abramowicz, który
mnie zachęcił do gry w tym turnieju. Przyznam, że jeszcze dzień przed moją
pierwszą eliminacją byłem nie do końca zdecydowany na grę w turnieju, ale
przyjechałem i nie ma co mówić, na pewno nie żałuję.
No to, co dalej w takim razie,
bo jak wygrywasz drugi raz z rzędu oficjalny ogólnopolski turniej, to po tym co
mówisz, motywacja do grania powinna być do potęgi drugiej..
No cóż, jak już się powiedziało A,
to trzeba iść za ciosem.. ha, ha.. W takim razie wybieramy się na turniej do
Poznania. Z tego, co widziałem ma być nieco inne, czyli krótsze smarowanie i
nie ukrywam, ta informacja trochę mnie zaintrygowała i zachęciła do grania.
Wygranie takiego turnieju, gdzie dwaj zawodnicy będą musieli zagrać w miarę
równo 8 gier jest zachęcającym – przynajmniej dla mnie- elementem tego
turnieju.
Kolejny dowód na to, że w
Stargardzie Szczecińskim potrafią grać w bowling. Jak sądzisz, jaki będzie
odbiór i co Twoja wygrana może oznaczać dla Waszej bowlingowej rodziny?
No myślę, że dla kolegów może być
to wyraźna zachęta do grania poza Stargardem i tak, jak powiedziałeś dowód na
to, że granie na niełatwych warunkach sznurowej kręgielni daje wymierne efekty.
Ostatnio wspomniałeś o tym, że
w ciągu dwóch lat raczej nie grałeś poza Stargardem, jak w takim razie
odebrałeś po takiej przerwie klimat grania i poziom na Ebonite Tour?
Bardzo fajny klimat, przyjemnie
czułem się w kręgielni w Zgorzelcu i sam fakt, że kierownictwo obiektu gratulowało
nam podczas dekoracji jest bardzo przyjemnym aspektem. A poziom naprawdę
wysoki. Jeśli wszyscy zawodnicy, którzy byli w Finale musieli wcześniej zagrać
średnią 200+, to znaczy, że poziom niski nie był.
Na koniec, nie można nie
zapytać, jaki był Twój sposób na granie w Zgorzelcu na tym smarowaniu?
Podczas eliminacji zauważyłem, że
trzeba było rzucać kulę od środka toru lekko na zewnątrz, jednak nie dalej niż
do siódmej klepki. Starałem się na Finale nie gubić takiego sposobu grania i co
ciekawe nawet przez 4 gry nie przesunąłem się w ogóle od pierwszej do ostatniej
gry na torze i grałem tą samą linię.
W Stargardzie były specjalne pozdrowienia na koniec, dziś też mają być?
Tak, tak koniecznie pozdrawiam
całą rodzinę bowlingową w Stargardzie, a w szczególności Zenia Zengotę i
Krzysia Abramowicza, że namówili i zabrali mnie do Zgorzelca.
Kazimierz Słowiński ze Stargardu Szczecińskiego - zwycięzca Ebonite Tour #9 w Zgorzelcu 27 kwietnia 2014 roku